czwartek, 12 grudnia 2013

Pozytywne emocje na pomorskim stole

W dzisiejszych czasach pęd cywilizacyjny powoduje, że coraz częściej jemy byle jak, byle co i byle gdzie. Posiłek został zdegradowany do roli pokarmu, a spożywanie do jedzenia.
W dawniejszych czasach posiłek miał oprócz funkcji czysto biologicznych niebagatelną rolę socjalną. Integrował rodzinę, a naczynia pojawiające się na stole mogły mieć również charakter wychowawczy czy moralizujący. Zachęcam do filmu "Biała wstążka", gdzie zobaczycie kilka scen, które miały miejsce w tradycyjnym domu okresu międzywojnia. Niektóre z nich zjeżą włos na głowie.
Dwa ułamki takich naczyń znalezione zostały w roku 2003 w trakcie prac archeologicznych w Koszalinie (pomiędzy katedrą a DH "Saturn").
Pierwszy z nich (górny) pochodzi z naczynia porcelanowego. Zawarta jest na nim maksyma Gluck bluhe, co przetłumaczyć można jako Szczęście kwitnie.
Na dolnym, fajansowym, ułamku dna talerza widnieje zaś napis Andenken, czyli Pamięć.
Niestety stan zachowania obu fragmentów nie pozwolił na rekonstrukcję całych sentencji.
Dwa ułamki naczyń z fragmentami sentencji (fot. A. Kuczkowski)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz